Opis forum
Wampir
Słuchała nad wyraz spokojnie, gdyż nie ruszało jej to, ale śmierć? Dla kogoś takiego jak on? Nie to była by hańba.
- Mogę zrobić dla ciebie coś o wiele lepszego. - powiedziała z tajemniczym uśmiechem na swoich ustach.
W ułamku sekundy znalazła się przy nim, zmuszając go by o drzewo się oparł. Dłonie po obu stronach jego głowy oparła.
- Dam ci wybór, jakiego ja nigdy nie miałam. - rzekła ponownie jedwabiem uszy jego otulając.
- Chcesz zacząć życie od nowa?
Offline
Wampir
- Gdyby tylko taka możliwość istniała chętnie bym z niej skorzystał ale nie wiem czy to co mi proponujesz jest w ogóle możliwe. Ale tak chcę zacząć życie od nowa. - powiedział patrząc na nią. Zdziwiła go jego siła i determinacja. Był przekonany, że dziewczyna mówi prawdę i wie co trzeba zrobić. Zamknął oczy i czekał na nieuniknione. Jego ciało zareagowało na dotyk jak kwiat, który nie miał wody. Niespodziewanie ożyło i po jego kręgosłupie dreszcz przeszedł.
Offline
Wampir
Uśmiech na jej ustach goszczący powiększył się jedynie gdy usłyszała odpowiedź chłopaka.
Chwyciła go za szczękę delikatnie, odchylając nieco jego głowę, by łatwiejszy dostęp do jego szyi mieć.
Dłoń na jego boku oparła i zęby w jego szyję wbiła, resztkami silnej woli hamując się by krwi jego nie skosztować.
W końcu oderwała się od niego, cofając się kilka króków w tył, dłonią usta swe wytarła.
Offline
Wampir
Osunął się po drzewie tracąc świadomości i czując ulatujące z niego życie zamknął oczy. Łapał spazmatycznie oddech i wierzgał nogami by po jakimś czasie wszystko ustało. Przestał się ruszać a jego skóra zrobiła się bardzo blada. Leżał śpiąc jakby lecz słyszał też dziwny dźwięk. Jego własny krzyk bólu. Tak czuł rozdzierający ból. To co było tylko namiastką cierpienia teraz w nim ożywało. Ogień wewnętrzny go palił. Nie wiedział co sie z nim dzieje.
Offline
Wampir
Patrzyła na niego niewzruszona.
Była raczej dumna z siebie że go nie zabiła, przez przypadek, tak jak robiła to już wcześniej.
sama przysiadła niższej gałęzi czekając, aż w reszcie wszystko ustanie i spojrzy na otaczający go świat zupełnie nowymi oczami.
Offline
Wampir
Ból powoli mijał a chłopak czuł, że każdy oddech jest dla niego mordęgą. W końcu ból i ogień zniknął z jego ciała a on otworzył czarne jak węgiel oczy. Ujrzał dziewczynę na drzewie i nie wiedział co się stało.
- Gdzie ja jestem i Co ty tu robisz o pani?. Czy aniołem jesteś z zaświatów po moją duszę przysłanym? - zasypał ją pytaniami gdy do jego nozdrzy doleciały zapachy wzmocnione przez nowe zmysły. Upajał się tym i czekał co też ona powie. Choć czuł, że słyszy jej myśli i bez jej słów.
Offline
Wampir
Pełen szyderstwa uśmiech zagościł na jej ustach.
- Jesteś w lesie chyba, że wzrok cię zawodzi drogi chłopcze. - rzekła upajając się tym co widzi. Jakby zmienił się.
- Owszem, duszy już Ci brak. - złoty kosmyk za ucho odgarnęła, krwistych tęczówek z chłopaka nie spuszczając.
Offline
Wampir
- Pani to wiem, że jestem w lesie bo zapach jego czuję. Te zapachy moje nozdrza bombardują lecz głód straszny czuję. Powiedz mi dlaczego tak się dzieje. I jak to duszy nie mam. Przecież żyję a każda żywa istota ją posiada chyba, że potępiona w jakiś sposób zostanie. - powiedział patrząc na nią i czekając na jej odpowiedź. Świadomość słyszenia myśli bardzo go irytował nie wiedział czy ma zwidy, czy rzeczywiście wzrok i zmysły mu wyostrzyły ale coś mu mówiło, że już nie jest człowiekiem. Nie doczekawszy się odpowiedzi wybiegł z polany i wiedziony węchem pobiegł w stronę interesujących go zapachów.
Ostatnio edytowany przez Edward Cullen (2010-06-17 20:16:13)
Offline