Opis forum
Administrator
Siedział wpatrzony i wsłuchany w nią i słowa przez nia wypowiadane.
-Tak to spotkanie do przyjemnych nie należało.- przyznał, fakt oderwanie ręki to nic przyjemnego.
-Wcale nie jestes nie do zniesienia.- zaprzeczył szybko.
-A no skoro byłaś gorsza to mogło być z Tobą ciekawie- powiedział z uśmiechem.
-Za to ja za życia bylem śmiertelnie nudny- podsumowałem po chwili swoje życie.
Offline
-Wiem, postaram się, żeby więcej do waszego spotkania nie doszło. - westchnęła cicho.
-Serio? Jak zobaczyłam Cię po raz pierwszy to myślałam, że niezłe ziółko z Ciebie, a Ty mi mówisz, że taka cicha myszka? Jakoś nie chce mi się wierzyć. - pokręciła głową z uśmiechem.
Offline
Administrator
-Nie no spoko, a ja sie postaram żeby to nie wyglądało tak jak poprzednie...poniosło mnie- powiedział z lekkim uśmiechem.
-Być może...nie no serio to nie miałem możliwości bycia mega rozrywkowym, wszystko kręciło sie wokół pracy na roli..-westchnął.
Offline
-Nieprawda. To ona zaczęła. Właściwie to nie wiem o co jej chodziło, że tak na Ciebie naskoczyła... - mruknęła i zamyśliła się na chwilę.
Spojrzała na niego, słysząc kolejne zdanie i uśmiechnęła się.
-Ciągle praca i praca? Zero czasu dla siebie? Zero rozrywki?
Offline
Administrator
-Wiem ze to ona, ale mogłem to przerwać, chyba- końcówkę dodał jako pytanie.
-Tak, niestety tylko praca- powiedział po chwili.
-Jedyna rozrywka, to gra na fortepianie, dlatego zwiałem z domu zaciągnąć się do wojska- wyjaśnił.
Offline
-Jeszcze się nie kontrolujesz. To jak najbardziej zrozumiałe. - uśmiechnęła się pokrzepiająco. Nie mógł przecież winić siebie o coś, co nie było od niego zależne.
-Zagrasz dla mnie kiedyś? - wypaliła i jak zwykle za późno ugryzła się w język.
Offline
Administrator
Spojrzał na nią i od razu uśmiechnął się szeroko.
-Jasne że tak- odpowiedział prawie natychmiast.
-Ciekaw jestem czy kiedyś będę mógł się opanować w takich sytuacjach- tak to było pytanie i tak skierowane do Marii.
Offline
Administrator
Uśmiechnął się szeroko czując bijące od niej szczeście.
-Skoro tak twierdzisz.- powiedział z lekkim uśmiechem.
-Tobie długo zajęło opanowanie kontroli- spytał nagle.
Offline
To nie był najprzyjemniejszy dla niej temat, ale miała nadzieję, że zdoła go jakoś zbyć.
-Taa, dosyć.. - odpowiedziała zdawkowo i uciekła wzrokiem. Może się domyśli, że nie chce o tym rozmawiać? Chciała szybko zmienić temat, ale sumie nie wiedziała o czym może z nim pogadać.
Offline
Administrator
On taki głupi nie był i domyślił się że ona nie chce o tym gadać.
-Może...może... jakaś kolacja- zaproponował zmieniając tym samym temat.
Offline
Odetchnęła z ulgą i spojrzała mu w oczy. Sama nie była głodna, ale chętnie mu potowarzyszy.
-Jasne. - kiwnęła głową, spoglądając w jego czarne tęczówki. Wstała od razu, nie chciała żeby się męczył.
Offline
Administrator
-Widzę że nie jesteś głodna- powiedział i skinął jej głową.
-Zaraz wrócę- powiedział i odbiegł do lasu. Chciał raz zapolować samemu.
Offline