Opis forum
Administrator
W lesie niedaleko obozu Marii, przechadzał się zbłąkany turysta próbujący odnaleźć dobrą drogę do miasta.
Ów turystą był młody chłopak na oko około 20-25 lat, z duzym plecakiem na plecach i mapą w dłoni.
Offline
Wampir
Edd podeszedł do chłopaka i przypatrując się jemu uważnie uśmiechnął się.
- Może w czymś panu pomóc. Tak się składa, że znam trochę ten las - powiedział i ledwo widocznie dla człowieka oblizał spierzchnięte wargi. Jego krew tak słodko pachniała, aż już chciał sięna niego rzucić. CZarne tęczówki połyskiwały w mroku.
Offline
Administrator
Mężczyzna spojrzał na nieznajomego.
-Skąd...nieważne....powiesz mi gdzie jest najbliższe miasto- spytał po chwili
Offline
Wampir
Edd przysunął się do niego i delikatnie odwróciwszy mapę w jego rękach wskazał mu drogę.
- Musisz iść prosto na wschód a potem skręcić na północny zachód i dojdziesz do miasta. - mówił spokojnym barytonem i powoli przybliżał się do szyi chłopaka. Był na tyle blisko, że widział jego pulsujące życiodajnym płynem żyły.
Offline
Administrator
Chłopak studiowal mapę wzrokiem zapamiętując wyznaczoną trasę, jednak w pewnym momencie poczuł czyjś oddech na szyi i odskoczył na bok.
-Co Ty wyprawiasz- krzyknął.
Złożył mapę i ruszył szybkim krokiem przed siebie
Offline
Wampir
Było już za późno na ucieczkę. Edd ruszył za nim i dopadł go w kilku krokach. Złapał go w kleszcze swych dłoni i wbił idealnie białe kły w szyję. Krew spłynęła do jego gardła. Jej smak był wręcz niesamowity. Choć chłopak był wyraźnie wystraszony przestał kopać po kilku minutach. Gdy skończył posiłek zasłonił ciało młodzieńca gałęźmi i liśćmi i ruszył w stronę polany by spotkać się z Jazzem.
Offline