Nazwa forum

Opis forum


#1 2010-06-17 21:36:04

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Głębia lasu


W lesie niedaleko obozu Marii, przechadzał się zbłąkany turysta próbujący odnaleźć dobrą drogę do miasta.
Ów turystą był młody chłopak na oko około 20-25 lat, z duzym plecakiem na plecach i mapą w dłoni.

Offline

 

#2 2010-06-18 19:58:38

Edward Cullen

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-13
Posty: 38
Punktów :   

Re: Głębia lasu

Edd podeszedł do chłopaka i przypatrując się jemu uważnie uśmiechnął się.
- Może w czymś panu pomóc. Tak się składa, że znam trochę ten las - powiedział i ledwo widocznie dla człowieka oblizał spierzchnięte wargi. Jego krew tak słodko pachniała, aż już chciał sięna niego rzucić. CZarne tęczówki połyskiwały w mroku.

Offline

 

#3 2010-06-18 20:05:13

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Głębia lasu


Mężczyzna spojrzał na nieznajomego.
-Skąd...nieważne....powiesz mi gdzie jest najbliższe miasto- spytał po chwili

Offline

 

#4 2010-06-18 20:19:36

Edward Cullen

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-13
Posty: 38
Punktów :   

Re: Głębia lasu

Edd przysunął się do niego i delikatnie odwróciwszy mapę w jego rękach wskazał mu drogę.
- Musisz iść prosto na wschód a potem skręcić na północny zachód i dojdziesz do miasta. - mówił spokojnym barytonem i powoli przybliżał się do szyi chłopaka. Był na tyle blisko, że widział jego pulsujące życiodajnym płynem żyły.

Offline

 

#5 2010-06-18 20:48:53

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Głębia lasu


Chłopak studiowal mapę wzrokiem zapamiętując wyznaczoną trasę, jednak w pewnym momencie poczuł czyjś oddech na szyi i odskoczył na bok.
-Co Ty wyprawiasz- krzyknął.
Złożył mapę i ruszył szybkim krokiem przed siebie

Offline

 

#6 2010-06-18 20:55:56

Edward Cullen

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-13
Posty: 38
Punktów :   

Re: Głębia lasu

Było już za późno na ucieczkę. Edd ruszył za nim i dopadł go w kilku krokach. Złapał go w kleszcze swych dłoni i wbił idealnie białe kły w szyję. Krew spłynęła do jego gardła. Jej smak był wręcz niesamowity. Choć chłopak był wyraźnie wystraszony przestał kopać po kilku minutach. Gdy skończył posiłek zasłonił ciało młodzieńca gałęźmi i liśćmi i ruszył w stronę polany by spotkać się z Jazzem.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.061 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sonyericsson4ever.pun.pl www.caviapage.pun.pl www.poko-gp.pun.pl www.coledylanzprouse.pun.pl www.technotec.pun.pl