#1 2010-06-13 16:41:26

Maria

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-12
Posty: 112
Punktów :   

Namiot Marii

Gdy dotarła na teren obozu, od razu skierowała się do namiotu. Ostrożnie ułożyła chłopaka na Ziemi, a sama usiadła na biurku, czekając aż się wybudzi. Gdyby tylko był spokojniejszy i dał sobie wytłumaczyć cokolwiek. Ludzie niestety tacy są. Zapewne będzie miał jej za złe, że odebrała mu życie, na nic nie przygotowała, bla bla bla...


http://i45.tinypic.com/23sdm43.jpg
You are down on your knees begging me for more...

Offline

 

#2 2010-06-13 16:47:11

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Chłopak zwinął się na ziemi w kłębek, wszystko go paliło żywym ogniem, dosłownie wszystko. Jego ból był nie do opisania.
Po kilkunastu godzinach wszystko zaczęło ustępować, jednak ogień i ból w mięśniach został zastąpiony przez narastające dzikie pragnienie. W końcu wróciła do całkowitej świadomości, usiadł i rozejrzał się.
Widząc te samą dziewczynę, a także to że jest w jakimś namiocie, miał ochotę zerwać sie na równe nogi, ale jedyne na czym mógł skupić uwagę było to jego pragnienie, jakby rok wody nie pił.
-Masz wodę...-spytał spoglądając na nią.

Offline

 

#3 2010-06-13 16:55:06

Maria

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-12
Posty: 112
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Zachichotała i pokręciła głową.
-Woda Ci raczej w niczym nie pomoże. Nigdzie się nie ruszaj. - uśmiechnęła się ciepło, co było raczej rzadko spotykane. Rozbawił ją.
Wybiegła z namiotu i po kilkunastu minutach wróciła, ciągnąc za sobą jakieś dwie przerażone kobiety. Usiadła z powrotem na biurku i spojrzała na zdezorientowanego Jaspera.
-Smacznego. - zachęciła go i kiwnęła głową w stronę "obiadu". -No śmiało.


http://i45.tinypic.com/23sdm43.jpg
You are down on your knees begging me for more...

Offline

 

#4 2010-06-13 17:00:32

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Kiedy opuściła namiot chłopak wstał słaniając się na nogach, dziwnie się czuł.
Spojrzał w stronę wejścia do namiotu kiedy wróciła z dwoma kobietami, teraz doznał szoku.
-Ccco....-spytał spoglądając to na Marię, to na kobiety, nie rozumiał o co jej chodzi, jednak pragnienie było silniejsze.
Następne kilka rzeczy nastąpiło w przeciągu kilku sekund, w tym czasie zaatakował jedną z nich powtarzając schemat ataku zna siebie wykonanego przez Marię, tylko z tą różnicą że on pozbawił dziewczynę krwi. To samo zrobił z drugą, otarł wierzchem dłoni usta. Kiedy spostrzegł co się stało, przerażony, tak zdecydowanie przerażony cofnął się kilka kroków.
-Co...kim..czym...ja jestem- spytał bardziej siebie, kiedy juz plecami dotykał materiałowej ściany namiotu.

Offline

 

#5 2010-06-13 17:09:08

Maria

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-12
Posty: 112
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Patrzyła na ten wyczyn z nieukrywaną radością i satysfakcją. Trafnie wybrała. Będzie idealnym wampirem. Uśmiechnęła się do swoich myśli, zeskoczyła z biurka i podeszła do niego powoli.
-Wampirem. - powiedziała cicho i spoważniała.
- Szkoda, że nie dałeś sobie tego wytłumaczyć wcześniej. Nie sądziłam, że tak szybko się wybudzisz, jednak jestem zadowolona z wyboru. Do czego? Szukałam kogoś, kto pomógłby mi stworzyć armię wampirów. - tłumaczyła nadzwyczaj cierpliwie.
-O swoich zadaniach dowiesz się później. Na razie sam musisz nauczyć się wszystkiego. Czy wspominałam, że żyjemy wiecznie?


http://i45.tinypic.com/23sdm43.jpg
You are down on your knees begging me for more...

Offline

 

#6 2010-06-13 17:13:39

Charlotte

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-13
Posty: 40
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Szła wolnym krokiem przez obóz aż w końcu natrafiła na namiot Marii. Usłyszała w nim obcy głos jakiegoś chłopaka oraz zapach świeżej krwi. Zastanawiała się kto to może być. Czyżby Maria znowu kogoś znalazła.? Tak to było bardzo prawdopodobne. Westchnęła cicho i weszła do namiotu. Od razu spojrzała na Marię a następnie przeniosła wzrok na chłopaka, który był już wampirem jak sądziła.
-Przeszkadzam.?
Spytała unosząc brew do góry i patrząc na Marię pytająco. Kątem oka patrzyła na zdezorientowanego chłopaka.


This is stupid, I'm not stupid
Don't talk to me, Like I'm stupid I still love you
But I just cant do this, I may be dumb but I'm not stupid
: *

Offline

 

#7 2010-06-13 17:15:52

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Spojrzał na nią rozbieganym i może trochę przestraszonym wzrokiem.
-Wampirem..-powtórzył nie wierząc we własne słowa i w to co usłyszał.
-Co...a jeśli nadal nie chce do Ciebie dołączyć? A co jeśli chce wrócić do domu? No co?- warknął zirytowany. Sam siebie przeraził tym warczeniem. Zdawał sobie sprawę,że raczej do domu już nie wróci,  a w szczególności po tym wyczynie na tych dwóch dziewczynach.
-Armię....-powtórzył nie wierząc w to co słyszał, co ona chciała świat podbić.?
-Jakich zadaniach..-powtórzył jak w transie.
-WIECZNIE- no to już prawie wykrzyczał.
To co się tu działo to była czysta abstrakcja, wampiry, przecież to tylko wytwory legend? a jednak sam takim wytworem właśnie się stał.
-Sam...niby czego mam się nauczyć- zapytał, a wszyscy obecni w namiocie uspokoili się i zrelaksowali, czyli doznali tego czego on sam pragnął teraz poczuć.

Offline

 

#8 2010-06-13 17:22:48

Charlotte

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-13
Posty: 40
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Nagle poczuła dziwny spokój. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Po chwili jednak domyśliła się kogo to sprawka. Spojrzała na wampira i zaśmiała się cicho.
-No no...masz niezły dar...podoba mi się
Powiedziała przyjaznym głosem i skrzyżowała ręce na piersi nadal na niego patrząc.


This is stupid, I'm not stupid
Don't talk to me, Like I'm stupid I still love you
But I just cant do this, I may be dumb but I'm not stupid
: *

Offline

 

#9 2010-06-13 17:22:53

Maria

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-12
Posty: 112
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Na chwilę przeniosła wzrok na wampirzycę i skinęła głową.
-Wejdź proszę, Charlotte. - powiedziała z lekkim uśmiechem i znowu spojrzała na Jaspera, tym razem gniewnie. Była zirytowana jego zachowaniem. Może to był dla niego szok, ale po co aż tak dramatyzować? Tak...jakby zupełnie zapomniała, jak to było z nią.
-Musisz przywyknąć do bycia tym, kim jesteś. W tej chwili jesteś maszyną do zabijania, o wiele silniejszym niż starsze wampiry. Daj sobie pomóc, a przy okazji pomożesz też mi. - wyrzuciła z siebie oschle i nadal przyglądała mu się wręcz przeszywającym wzrokiem.
-Wrócić do domu? Nie rozśmieszaj mnie, chłopcze. - zakpiła i nagle poczuła dziwny spokój. Rozejrzała się po namiocie zdezorientowana i ponownie utkwiła spojrzenie w nim.


http://i45.tinypic.com/23sdm43.jpg
You are down on your knees begging me for more...

Offline

 

#10 2010-06-13 17:29:02

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Sam przełknął ślinę, nie wiedział kompletnie co się dzieje, w sumie to już niby wiedział ale nie mógł się z tym pogodzić.
-Dar...-spojrzał na blond wampirzyce, to spojrzenie było iście pytające.
-Chciałem tylko byc spokojny- wyjaśnił po chwili.
Kiedy znów usłyszał głos Marii zwrócił wzrok ku niej. W miarę słuchania jej słów dochodził do wniosku że ona ma rację, w końcu pomagając jej zapewni sobie jakiś status tutaj, a z tego co widać to właśnie ona tu rządzi.
-Dobra, nie mam nic do stracenia..już, więc mogę Ci pomóc.- powiedział bez zbyt wielkiego entuzjazmu, nadal przyzwyczajał się do myśli że jest wampirem, kimś kto niby nie istnieje i jest postrachem dla dzieci, kiedy rodzice opowiadają im dobranocki.
-Tak do domu...a co zabronisz mi- spytał po chwili, w sumie już wiedział że nie wróci, ale ona nie wiedziała o tym jeszcze.

Offline

 

#11 2010-06-13 17:35:16

Charlotte

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-13
Posty: 40
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Wysłuchała wątów Marii bez żadnych problemów a następnie skinęła głową w stronę wampira. Podeszła do niego i powiedziała cicho.
-Tylko spokojnie...bo jak Maria się zdenerwuje to nie będzie za dobrze
Zaśmiała się cicho i następnie wzięła się za wytłumaczenie mu co to dar.
-A dar to jakaś specyficzna umiejętność wampira. Na świecie jest wiele wampirów i wampirzyc które posiadają różnego typu dary. U wampirów te zdolności się nie powtarzają, czyli się ciesz. Masz najwidoczniej dar kontrolowania samopoczucia innych osób.
Wyjaśniła mu, miała nadzieję że wszystko było dla niego jasne. Patrzyła na niego z nutką smutku w oczach. Było jej go po części żal. Ona nic nie straciła kiedy przemieniła się w wampira, ale on jak widać miał rodzinę. Wyciągnęła w jego stronę dłoń i przedstawiła się
-Jestem Charlotte...
Powiedziała mając nadzieję ze się na nią nie rzuci z jakiegokolwiek powodu.


This is stupid, I'm not stupid
Don't talk to me, Like I'm stupid I still love you
But I just cant do this, I may be dumb but I'm not stupid
: *

Offline

 

#12 2010-06-13 17:39:48

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Spojrzał na blond wampirzyce która podeszła do niego od razu wydała sie o wiele milsza od owej Marii.
-Jestem spokojny, ale nie jestem zadowolony- odparł po chwili, kiedy skończyła mu wszystko tłumaczyć.
Wszystkie jej wyjaśnienia były dla niego jak najbardziej zrozumiałe, przynajmniej ona starała się cokolwiek mu wytłumaczyć.
-Być może....ale jeśli taki jest mój dar..to co teraz czujesz- spytał patrząc blond włosej wampirzycy w oczy, próbował zmanipulować jej emocje tak by była mega szczęśliwa.
Sam był wyjątkowo spokojny, więc uścisnął jej dłoń.
-Jestem Jasper, ale to pewnie już wiesz- odparł po chwili.
-Po co ja wam - spytał nagle.

Offline

 

#13 2010-06-13 17:46:18

Maria

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-12
Posty: 112
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Cholera, miała wrażenie, że zaraz wybuchnie. Znowu zaczęła wzbierać się w niej złość. Gdy usłyszała słowa Charlotte, spojrzała na oboje zaintrygowana.
Cudnie! Teraz będzie o wiele prościej. Gdy zbierze armię, to Jasper tak pomiesza im w głowach, co oznacza pewne zwycięstwo w jakiejkolwiek walce.
Usiadła na krześle za biurkiem dumna jak paw. Nie dość, że silny i nadzwyczaj szybko przeszedł przemianę, to jeszcze ma tak przydatny dar!
-To proste. - mruknęła, jeszcze trochę zamyślona. -Będziesz szkolił młode wampiry.

Ostatnio edytowany przez Maria (2010-06-13 17:46:58)


http://i45.tinypic.com/23sdm43.jpg
You are down on your knees begging me for more...

Offline

 

#14 2010-06-13 17:54:13

Jasper Whitlock

Administrator

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 142
Punktów :   

Re: Namiot Marii

Nie uzyskując odpowiedzi od Charlotty, a słysząc słowa Marii chłopak spojrzał na wampirzyce słysząc to "będziesz szkolił młode wampiry.
-Ja...-spytał niedowierzająco.
-Pytanie czy dam sobie radę...-spytał stając na środku namiotu.
Skrzyżował ręce na piersi, wpadł w pewne zamyślenie, a ponoć nowo narodzeni nie myślą, więc to pewnie nowość dla Marii, zobaczyć nowo narodzonego, który jest zamyślony.
-Co teraz..-spytał nagle i bez uprzedzenia.

Offline

 

#15 2010-06-13 17:59:49

Maria

Wampir

Zarejestrowany: 2010-06-12
Posty: 112
Punktów :   

Re: Namiot Marii

-Ooo, już nie uciekasz do domu? - pomyślała i nadal patrzyła na niego zdziwiona. Był fenomenem, to na pewno.
-Tak, Ty. Dasz sobie radę, tylko musisz mnie słuchać. Pamiętaj, że to ja Cię stworzyłam. - spuściła wzrok i udała zainteresowanie jakimiś dokumentami.
-Nic, na razie sam się będziesz uczył życia na nowo. - odpowiedziała, siląc się na obojętny ton.


http://i45.tinypic.com/23sdm43.jpg
You are down on your knees begging me for more...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.079 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sonyericsson4ever.pun.pl www.bakuganbattlebraweler.pun.pl www.technotec.pun.pl www.caviapage.pun.pl www.poko-gp.pun.pl