- Nazwa forum http://www.thedaybefore.pun.pl/index.php - Centrum Miasta http://www.thedaybefore.pun.pl/viewforum.php?id=26 - Park miejski http://www.thedaybefore.pun.pl/viewtopic.php?id=14 |
Jasper Whitlock - 2010-06-12 22:49:03 |
Chłopak wszedł na teren parku, a właściwie skwerka miejskiego niosąc pod pacha swój ekwipunek. Po dłuższej chwili marszu odnalazł wolną ławkę i usiadł na niej, kładąc rzeczy obok siebie. |
Maria - 2010-06-12 22:58:38 |
Szła za nim aż do tego miejsca. Stanęła przy jednym z drzew. Miała stąd doskonały widok. Czekał na kogoś? Hmm, nieważne. Podeszła bliżej, ale skryła się za drzewem. Nie miała wiele czasu. W sumie sam jest sobie winien. Nie poszedł prosto do domu to już do niego nie wróci. Smutne. Rozejrzała się - pełno ludzi, ale kto by zauważył? |
Jasper Whitlock - 2010-06-12 23:03:54 |
Nie poszedł do domu z prostej przyczyny, skoro uciekł z domu to logiczne że do niego nie wróci. Był kompletnie nieświadomy faktu iż jest obserwowany. Na swoje nieszczęście w końcu położył się na ławce, z głową na mundurze. |
Maria - 2010-06-12 23:16:04 |
Skąd mogła wiedzieć, że zwiał z domu? Była wampirem, ale nie jasnowidzem. |
Jasper Whitlock - 2010-06-12 23:21:06 |
On w międzyczasie przymknął oczy, ale czując na sobie czyjś wzrok otworzył oczy, a widząc tę samą dziewczynę, którą widział w koszarach usiadł na ławce a potem wstał. Takie spotkania nie zdarzają sie bez przyczyny, tylko jakąś przyczynę miało to spotkanie? |
Maria - 2010-06-13 10:12:52 |
Nie poruszyła się nawet o milimetr. Czekała na ten moment. Uśmiechnęła się nieco szerzej na jego słowa...tego się spodziewała. |
Jasper Whitlock - 2010-06-13 10:15:56 |
Chłopak wysłuchał jej odpowiedzi, aczkolwiek jej treść zdziwiła go i to bardzo. |
Maria - 2010-06-13 10:26:36 |
Wzruszyła ramionami i pokręciła przecząco głową. |
Jasper Whitlock - 2010-06-13 10:28:50 |
Spojrzał jej w oczy, i pierwszy raz jak do tej pory przestraszył się, a jednak i zaintrygował. |
Maria - 2010-06-13 15:12:01 |
Tylko dziewczyna...oj, jak bardzo się mylił. Nie spuszczając wzroku z jego twarzy zaczęła mówić dalej, cały czas obserwowała zmiany w jego zachowaniu, które niesłychanie ją bawiły. Gdyby tylko wiedział z kim zadziera... |
Jasper Whitlock - 2010-06-13 15:15:06 |
Zaśmiał się, zabić? No przecież ona nie miała czym go zabić, przynajmniej on tak myślał. |
Maria - 2010-06-13 15:26:50 |
Zaśmiała się pod nosem, prawie bezgłośnie i podeszła do niego powoli. I tak jej nie mógł uciec. Akurat o to była spokojna. |
Jasper Whitlock - 2010-06-13 15:30:09 |
Przewracając się rozsypał swoje rzeczy, wkurzył się. |
Maria - 2010-06-13 15:43:34 |
-Spokój. - warknęła cicho, obezwładniając go. Głos stał się ochrypły, a oczy wyglądały jak małe węgielki. |
Jasper Whitlock - 2010-06-13 15:52:39 |
Miał ochotę krzyknąć kiedy go ugryzła, ale nie mógł bo zasłoniła mu usta dłonią. |
Maria - 2010-06-13 16:34:38 |
Westchnęła i otarła usta wierzchem dłoni. Gdy zaczął wić się z bólu, wstała i zanim się podniósł przerzuciła go sobie przez ramię i rozejrzała się. |